Deadpool: Czerń, biel i krew
Deadpool: Czerń, biel i krew - Najlepsze oferty
Deadpool: Czerń, biel i krew - Opis
Deadpool: Czerń, biel i krewAutor: praca zbiorowaEAN: 9788366589766Typ publikacji: książkaStrony: 152Seria: DeadpoolSID: 3251005Deadpool: Czerń, biel i krewCo jest czarne, białe i całe czerwone? Dwanaście epickich historii z dozą melancholii, licznymi dekapitacjami i wątpliwym morałem przed napisami końcowymi! Wade Wilson po raz kolejny wystawia na próbę cierpliwość i kwalifikacje prawników Marvela, udając się w pogoń za morderczą zebrą, urządzając burdę w nietypowym żeńskim klasztorze i szukając nowych rodzajów ekspresji. I śmierci. Gościnne występują Gambit, Daredevil, Omega Red oraz film z udziałem gwiazdy serialu Złotka. Gościnnie piszą i rysują Tom Taylor, Whilce Portacio, Takashi Okazaki i Michael Allred. Gościnnie czyta (wstaw swoje imię).Deadpool: Czerń, biel i krew - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Użytkownik Ceneo
- 2023-05-29Froszti
- 2023-03-07Dwanaście różnorodnych historii wypełnionych po brzegi zwariowanym humorem, widowiskową akcją i masą lejącej się krwii – taka właśnie treść ma ukrywa się pod twardą oprawą komiksu. Jeśli dodatkowo połączymy to z nazwiskami twórców poszczególnych rozdziałów (Tom Taylor, Ed Brisson, James Stokoe, David Lapham, Maria Lapham, Karla Pacheco, Daniel Warren Johnson, Jay Baruchel, Frank Tieri, Stan Sakai, Christopher Yost, Sanshiro Kasama, Michael Allred), rysuje się przed nami obraz czegoś niesamowitego, co zdecydowanie warto przeczytać. Przynajmniej takie są oczekiwania czytelnika, mocno rozochoconego dobrym poziomem innych części cyklu. Tym razem jednak „czerń, biel i krew” jest połączeniem, które niekoniecznie jest nadmiernie satysfakcjonujące.
Jedną z większych zalet poprzednich albumów serii była ich widowiskowość. Pod tym względem Deadpoolowi nie można niczego zarzucić. Jeśli tylko ktoś oczekuje krwawej zwariowanej akcji z humorem (przekraczającym momentami aktualną poprawność), to powinien być z lektury bardzo zadowolony. W przypadku przygód Elektry, (...) więcej Carnage’a i Wolverina twórcy starali się jednak dołożyć do „widowiskowości” również jakąś bardziej złożoną historię (z różnym skutkiem). Tu takich starań w ogóle nie ma i prawie każdy ze scenarzystów nie starał się wyjść poza bańkę humoru i przemocy. Troszkę bardziej kreatywni w kreśleniu swoich historii byli Sakai czy Brisson, ale i tak rozdziałom ich autorstwa bardzo daleko do ich innych obszerniejszych dzieł. mniej