Ród Atrydów. Diuna. Tom 3
Ród Atrydów. Diuna. Tom 3 - Najlepsze oferty
Ród Atrydów. Diuna. Tom 3 - Opis
\nZakończenie oficjalnego prequela przełomowej \"Diuny\".\nHistoria młodego Leto Atrydy dobiega końca. Finalny tom opowieści idealnie balansującej między przystępnością obliczoną na nowego czytelnikaRód Atrydów. Diuna. Tom 3 - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Froszti
- 2022-08-19Przedwczesna, niespodziewana i mocno podejrzana śmierć ojca Leto, wywróciła życie młodego człowieka do góry nogami. Nagle staje się on księciem rodu Atrydów, który musi zadbać o dobro swojej rodziny. W jego myślach kotłują się dziesiątki najróżniejszych pytań. Najważniejszym z nich jest to czy za śmiercią ojca stała jakaś nieczysta gra polityczna? Mocno podejrzane są decyzje podejmowane przez jego matkę, która chce, aby sprawa została szybko zapomniana. Leto nie musi zbyt długo czekać na uzyskanie częściowych odpowiedzi na nurtujące go pytania. Przekonuje się on, że władza potrafi być bardzo niebezpieczna, a polityka to bagno, od którego najlepiej jest trzymać się jak najdalej. Otacza go wszechobecna korupcja i niebezpieczeństwa czyhające dosłownie na każdym kroku. Wszystko to sprawka barona Harkonnena, który konsekwentnie realizuje plan pozbycia się przeciwników (teraz Leto). W swoich działaniach bardzo zdecydowany jest również Szaddam, który jest już gotowy do przejęcia tronu po swoim ojcu.
Sam zarys historii dość dosadnie pokazuje, że podobnie jak w (...) więcej poprzednich częściach na czytelnika czeka tutaj solidna dawka intryg, politycznych knowań, spisków i odkrywania mroków wielkiej galaktycznej polityki. Jest to również po części odpowiedź na zadane we wstępie recenzji pytanie. Duet Herbert i Anderson stworzył finał, który będzie dla czytelnika i fana uniwersum angażujący a co najważniejsze satysfakcjonujący.
Przedstawiona w albumie fabuła jest dobrze przemyślna i przygotowana. Jest ona oczywiście podana w swojej skrótowej komiksowej formie (tak, aby zmieścić się na ograniczonej ilości stron), jednak nie traci ona zbyt wiele ze swojej książkowej głębi i złożoności. Większość napoczętych wcześniej wątków zaczyna się tutaj łączyć w większą spójną całość. Twórcy dbają o to, aby dać czytelnikowi satysfakcjonujące odpowiedzi na najważniejsze scenariuszowe pytania. Doskonale zdają oni sobie również sprawę ze specyfiki medium, jakim jest komiks. Nie zabrakło więc tu należycie przygotowanej dynamicznej akcji. Przeskakujemy z planety na planetę, obserwujemy kolejne ważne wydarzenia, odkrywamy nowe sekrety/spiski. Każdy z tych fabularnych elementów jest odpowiednio dopracowany i na pewno odbiorca nie będzie czuł się tutaj zbytnio przytłoczony nadmiarem treści.
Nie wszystko jest jednak idealne i zawsze można doszukać się pewnych wad. W tym przypadku chodzi o zachowania niektórych postaci. Szaddam w swoich knowaniach i poczynaniach jest momentami troszkę zbyt oczywisty i dziw bierze, że nikt wcześniej nie zauważył jego planu pozbycia się ojca (najwyraźniej w otoczeniu cesarza panuje zasada: nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie powiem). Małą łyżeczką dziegciu jest również troszkę zbyt przesadzone (jak na mój gust) ponura i złowieszcza postawa barona Harkonnena (w kilku scenach jego zachowanie ociera się o śmieszność). Na całe szczęście niedoróbki te nikną pod świetnie zaprojektowanym i przedstawionym Leto oraz Duncanem Idaho. mniej