Sandman Uwertura
Sandman Uwertura - Najlepsze oferty
Sandman Uwertura - Opis
Prequel niezwykłej sagi o Władcy Snów - Sandmanie - w nowej edycji. Sandman wraz z szóstką ponadczasowych sióstr i braci kieruje siłami, które kształtują istnienie. Nadchodzi jednak rok 1915 i wszechświat zaraz się skończy. Co zrobią Pan Snów i jego krewni? Czy będą ingerować w bieg wydarzeń, czy wręcz przeciwnie - postanowią z wyżyn nieskończoności obserwować rozwój sytuacji? Scenarzystą serii jest Neil Gaiman, autor wielu bestsellerowych powieści i zbiorów opowiadań z gatunków fantasy i grozy ("Koralina", "Nigdziebądź", "Amerykańscy bogowie", "Gwiezdny pył"), za które otrzymał wiele nagród: Eisnera, Hugo, Nebulę, World Fantasy i Brama Stokera. Opowieść zilustrowali laureaci Nagrody Eisnera: rysownik J. H. Williamsa III (BATMAN, JONAH HEX, PROMETHEA, DETECTIVE COMICS) i kolorysta Dave Stewart (Star Wars, BBPO, SUPERMAN). Strony: 240, Format: 260x170 mm Rok wydania: 2022, oprawa: twardaSandman Uwertura - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Froszti
- 2023-01-16Neil Gaiman nie serwuje czytelnikowi jednak nazbyt prostych i oczywistych odpowiedzi. W swoim stylu rzuca on małymi wskazówkami/fabularnymi puzzlami, które należy samemu układać w znacznie większą całość. Fani cyklu powinni więc być z lektury więcej niż zadowoleni. Znajdą oni tutaj informacje rzucające większą ilość światła na niektóre wątki, co dodatkowo powinno ich zachęcić do ponownego przeczytania całej serii.
Problem pojawia się w momencie, kiedy potencjalny czytelnik nie miał wcześniej do czynienia z cyklem. Rozsądek podpowiada, że przygodę z serią powinno się właśnie rozpocząć od prequela. W przypadku kultowego dzieła Gaimana nie jest to (...) więcej jednak takie proste. Brak szerszego kontekstu zaprezentowanej fabuły, momentami dość fragmentaryczna i chaotyczna opowieść oraz cała gama pojawiających się i znikających postaci sprawia, że „nowy” czytelnik szybko mocno się pogubi. Jest to więc „wstęp”, po który powinni sięgać jedynie obeznani czytelnicy, a nowy odbiorca w pierwszej kolejności powinien sięgnąć właśnie po wspomniane „Preludia i nokturny”. mniej