Ratownik
Ratownik - Najlepsze oferty
Ratownik - Opis
Shiga – alpinista, od dłuższego czasu wiedzie spokojne życie w górach. Pewnego dnia otrzymuje informację o zaginięciu córki zmarłego kilkanaście lat wcześniej przyjaciela. Zamienia luźną odzież górską na garnitur i udaje się do Tokio, by odnaleźć dziewczynę. Tam, w Shibuya, przekonuje się, że miasto często bywa bardziej zdradzieckie, niż góry, a natura ludzka potrafi pokazać swe mroczne oblicze.Jiro Taniguchi – twórca wszechstronny, który tworzy komiksy praktycznie na każdy temat, wraca do korzeni, kiedy to w pierwszych latach swojej kariery ilustrował serie z gatunku noir.
Komiks nominowany do tegorocznej nagrody Eisnera.
Patroni medialni: Gidlia.pl, Granice.pl, Komiksomania.pl, Poltergeist, Valkiria.net , Wirtualna Polska.
Jiro Taniguchi – urodził się w 1947 roku w prefekturze Tottori w Japonii. Zadebiutował w 1971 roku w magazynie Young Comic. Dwa lata później otrzymał nagrodę Big Comic za nowelę graficzną Toi koe (Odległy głos). Kolejne dzieła przyniosły mu coraz większy rozgłos i liczne wyróżnienia. W 1997 roku razem z Jeanem „Moebiusem” Giraud (którego spotkał po raz pierwszy w 1974) tworzy Ikare (Ikar), komiks uważany za jedną z najważniejszych (o ile nie najważniejszą) koprodukcji europejsko-japońskich. Do początku XXI wieku zdobył lub był nominowany do niemalże wszystkich światowych nagród (Shogakkan Manga Sho, Nihon Mangaka Kyokai Sho, Alph`Art - Festival d`Angouleme, Eisner Award itd.). Taniguchi tworzy komiksy o różnorodnej tematyce, jednakże najczęściej przewijającymi się wątkami są natura i życie codzienne Japończyków.
Ratownik - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Froszti
- 2019-08-30Jak to bywa w przypadku dzieł Taniguchiego, wierzchnia warstwa fabularna skrywa o wiele bardziej skomplikowane tematy, których autor nie boi się (...) więcej poruszyć. Tutaj mamy do czynienia z mocnym kontrastem pomiędzy światem dorosłych a nastolatków. Rodzice skupiający się na swoich karierach i zarabianiu pieniędzy, oddalający się od swoich potomków i kompletnie nierozumiejący ich obecnego świata. Nastolatki pozostawione same sobie, odczuwające presję rówieśniczą, szukającego sposobie na „zabawę”, często decydują się na krok, który będzie miał wymierny wpływ na całe ich późniejsze życie. W przypadku Ratownika mowa nie o alkoholu czy narkotykach, ale o prostytucji nieletnich. Młode dziewczyny skuszone „łatwą” forsą decydują się na sprzedawanie własnego ciała, aby móc zaimponować innym nowym modnym ciuchem, nowym telefonem czy innym drogim gadżetem. Zresztą nie zawsze decyduje o tym kwestia finansowa, często zdarza się, że decydują się na to dziewczyny, którym niczego nie brakuje.
Zarówno Shiga, jak i matka zaginionej, stopniowo zagłębiają się w mroczny świat nastolatków, odkrywając prawdę o dziewczynie. Jej rodzicielka szybko uświadamia sobie, że tak naprawdę nic nie wiedziała o swojej córce i poczuwa się do winy. Najważniejsze dla niej jest jednak odnalezienie dziecka, a o wszystkim innym będzie myśleć później. Trauma jaką przeżywa, odkrywając prawdę o swoim dziecku, jest przykryta mityczną miłością. Jest w stanie wybaczyć jej wszystko, aby tylko wróciła ona bezpiecznie do domu, tylko to się dla niej liczy.
Autor nie boi się tutaj poruszyć bardzo trudnego tematu, którym jest sex nieletnich. Na dodatek taki, który w wielu krajach może być uznany za pedofilię, przecież chodzi o sex dorosłych facetów z gimnazjalistkami (13-15 lat). Pokazuje on swoistego rodzaju mur i zmowę milczenia, kiedy wiadomo już, że w całą sprawę zamieszany jest ktoś wysoko postawiony z pokaźnym zasobem pieniędzy. Jirō w dość nieoczywisty sposób stara się pokazać, że światem rządzą pieniądze i dość często ich właściciele mogą pozwalać sobie na wiele więcej i bywają bezkarni.
Cała recenzja na stronie: PopKulturowy Kociołek mniej
Użytkownik Ceneo
- 2019-01-31Użytkownik Ceneo
- 2020-02-16Shiga doznaje jednak szoku. Nie tylko szokuje go wielkość miasta, ale przede wszystkim zajęcie młodocianych dziewcząt. Okazuje się, że mała Megumi ani nie jest już mała, ani nie jest grzeczna jak kiedyś. Z pełną premedytacją wykorzystuje, tak jak wiele jej koleżanek, dość dziwną dla nas, Europejczyków, ciągotę do ubranych w szkolne mundurki dziewcząt. Choć z drugiej strony i my mamy swoje galerianki przecież. Shiga w trakcie swojego prywatnego śledztwa powoli i ze sporą dawką niesmaku odkrywa kulisy świata sponsoringu. Im dalej się posuwa, tym (...) więcej trudniejsze i niebezpieczne staje się dla niego to zajęcie. Okazuje się, że jego doświadczenie we wspinaczce będzie i w tym przypadku przydatne.
Więcej na mniej