Zgasić Słońce. Szpony Smoka
Zgasić Słońce. Szpony Smoka - Najlepsze oferty
Zgasić Słońce. Szpony Smoka - Opis
Piłsudski vs Amaterasu Technologia kontra podniebne bestie Japonia przeciw reszcie świata Rok 1905. Świat stoi w obliczu największego konfliktu w dziejach. Uwolnione po tysiącu lat przedwieczne istoty nie zatrzymają się, dopóki nie podbiją całego świata dla boskiego tenno. Przywódcy najpotężniejszych mocarstw zawierają sojusz i wysyłają gigantyczną podniebną armadę nad Tokio, by zetrzeć tę metropolię z powierzchni ziemi. Józef Piłsudski, wypatrujący okazji do odzyskania przez Polskę suwerenności, już obstawił zwycięzcę. Teraz musi udowodnić Japonii, że odrodzona Rzeczpospolita będzie wartościowym sprzymierzeńcem Imperium Wschodzącego Słońca.Imperium Słońca, smoki, potężne latające pancerniki i bitwy powietrzne. Polska i Piłsudski szukający w tym wszystkim szansy na odzyskanie niepodległości. Zgasić Słońce to rozwinięcie historii, która pojawiła się po raz pierwszy w antologii Inne Światy, mam więc do niej wyjątkowy sentyment. Ta historia i ten świat zasługiwały na rozwinięcie w tak fascynującej powieści. Gorąco polecam każdemu fanowi fantastyki, diesel-punka i historii alternatywnej.Jakub Różalski
Tylko Robert J. Szmidt mógł połączyć japońskie wierzenia, magię, nowoczesną technologię i polskie dążenia niepodległościowe w tak fascynującą, totalnie wybuchową mieszankę.
Robert M. Wegner
Zgasić Słońce chwyta za gardło, wyrywa z realnego świata i nie pozwala do niego wrócić. Niepowtarzalny styl, wartka akcja. Tą książką Robert J. Szmidt potwierdza, że gdyby nie on, wielu z nas nie wiedziałoby, jak powinno się pisać.
Remigiusz Mróz
Zgasić Słońce. Szpony Smoka - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
p...1
- 2022-06-29Froszti
- 2020-04-22Początek XX wieku (dokładnie 1905 rok) świat powoli zaczyna się pogrążać w największym do tej pory konflikcie zbrojnym. Wszystko zaczęło się od uwolnienia po tysiącu lat mitycznych smoków i ich przerażającej siły, której nie jest wstanie przeciwstawić żaden człowiek. Poskromić bestie może tylko bóstwo, które skieruje ich wściekłość i przemożny głód niszczenia przeciwko wrogom Japonii. Imperializm Kraju Kwitnącej Wiśni zaczyna rozlewać się na sąsiednie tereny, coraz mocniej zagrażając innym kontynentom. Przywódcy największych światowych mocarstw doskonale zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i gotowi są rzucić wszystkie swoje zasoby militarne na jedną szalę. Największa i najpotężniejsza armada latających statków, wyrusza z tanią misją, której zadaniem jest zmiecenie z powierzchni (...) więcej ziemi Tokio, a wraz z miastem boskiego cesarza. „Koalicja” liczy, że tym sposobem oddali zagrożenie od swoich terenów i zmusi wroga do poddania się. Jak łatwo można się domyślać, nie wszystko jednak idzie zgodnie z założeniami, szczególnie kiedy przeciwnikiem są nie tylko ludzie, ale również mityczne bestie. Gdzieś w tym całym militarnym galimatiasie szansę na odrodzenie Polski upatruje Józef Piłsudski, który liczy na to, że Imperium Wschodzące Słońca będzie potrzebowało w Europie wiernych sojuszników. Pomocny w realizacji jego planu może okazać się młody kadet carskiej floty Andrzej Horodyński, który będzie musiał zdecydować, jak wyglądać ma jego przyszłość i co jest dla niego najważniejsze.
Pomysł autora na fabułę, w której magiczny świat fantasy miesza się z alternatywną historią, jest na tyle szalony i jednocześnie ciekawy, że nikogo chyba nie powinno dziwić zaliczanie publikacji przez spore grono czytelników do kategorii: Bestsellery roku. Mamy tutaj do czynienia z najprzeróżniejszymi i najlepiej dobranymi elementami różnych gatunków, które powinny mocno przykuwać uwagę szerokiego grona odbiorców.
Są niebywale dynamiczne i świetnie opisane (zarówno pod względem akcji, jak i szczegółów technologicznych) podniebne potyczki rodem z powieści sci-fi. Tym razem jednak walka nie odbywa się w przestrzeni kosmicznej, a bardziej znanym nam środowisku, gdzie po przeciwnych stronach stają latające ogromne stalowe pancerniki/niszczyciele i magiczne bestie. Jest mnóstwo odniesień do Japońskiej mitologii i kultury dalekiego wschodu, która świetnie zostaje tutaj skontrastowana ze zwyczajami reszty świata (szczególnie starego kontynentu). Są również bardziej dramatyczne treści, gdzie młody bohater (Andrzej Horodyński) coraz mocniej zagłębia się w świat intryg, w którym nie ma przyjaciół i każdy może być wrogiem. Całości dopełnia bardzo lekkie pióro twórcy, które doskonale wpasowuje się w bardziej poważną militarną treść.
Umiejętność stworzenie nietuzinkowego i świetnie opisanego świata to nie wszystko, co przygotował dla czytelników Robert J. Szmidt. Dosyć istotną częścią powieścią są jej bohaterowie, którzy ogrywają tutaj znaczące role. Pierwsze „skrzypce” gra tutaj zdecydowanie Horodyński, który z każdym kolejnym rozdziałem przemienia się z młodego marynarza w człowieka, który coraz mocniej dostrzega złożoność sytuacji. Wewnętrznie rozdziera go chęć bycia wiernym towarzyszom broni i rodząca się miłość do nieistniejącej ojczyzny. Dosyć naiwnie wierzy on, że te dwie sprzeczny rzeczy da się jednak jakoś pogodzić. Swoje pięć minut znajdzie tutaj również Piłsudski pokazany jako niebywale charyzmatyczny człowiek, gotowy zrobić wszystko, aby tylko jego ukochany kraj powrócił na mapę nowego świata, czy dowódca obozu jenieckiego, który traktuje więźniów jako odskocznię do dalszej wspaniałej kariery wojskowej, dość często pokazując swoje psychopatyczne oblicze.
Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek mniej
Patrycja
- 2020-04-01