Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu - Najlepsze oferty
Dorzuć mnie do prezentu - Opis
DORZUĆ MNIE DO PREZENTUAGNIESZKA BŁAŻYŃSKA- Wydawca: WIELKA LITERA
- Rok wydania: 2020
- Oprawa: OPRAWA BROSZUROWA
- Ilość stron: 208
- EAN: 9788380325487
Dorzuć mnie do prezentu - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
e...1
- 2020-12-11Dominika Str
- 2020-12-27Siedmiu różnych bohaterów, siedem historii, świąteczny klimat i widmo wigilii razem z jej wszystkimi zaletami i wadami. Coś w stylu filmowego "To właśnie miłość". Niby każda część dotyczy kogoś innego, jednak postacie są połączone ze sobą cienkimi nićmi. Świetny zabieg, który mnie bardzo odpowiada, bo mimo że kończę czytać o jednej osobie to wiem co u niej słychać, chociaż z innej perspektywy. Całość jest spójna i kompletna, a książkę mogę nazwać powieścią. Co do fabuły to nie ma może tutaj zaskoczenia, ale Autorka dokładnie oddała klimat świąt. Plus za umieszczenie akcji w trudnej covidowej rzeczywistości. Podobało mi się że jest bardzo realnie, a nie słodko i przesadnie romantycznie. Bohaterzy to postacie z krwi i kości, którzy są charakterystyczni i każdy ma swoje specyficzne zachowanie. Nie są to może barwne (...) więcej postacie, a raczej szarzy ludzie, tacy którzy mogą mieszkać obok nas.
Nie jest to standardowa świąteczna historia, ale ma fajny klimat. Podobał mi się styl Autorki i talent do obserwowania rzeczywistości, całość dobrze mi się czytało i polubiłam bohaterów. Polecam. mniej
martucha180
- 2020-11-29Siedem rozdziałów to siedem opowiadań luźno ze sobą splecionych, a każde z nich jest poświęcone innej osobie. Bohaterowie ze swojego punktu widzenia opowiadają o radzeniu sobie z sytuacją. Autorka przedstawia ich losy na tle pandemii, w trakcie świątecznych przygotowań i Wigilii. Dokładnie nie przewidziała, jak będzie wyglądać Wigilia w czasie pandemii, ale dobrze oddała realia, nastroje ludzi, ich codzienne problemy i zagmatwane relacje z bliskimi. W powieści czuć święta – zapachy potraw, szelest opakowań prezentów, cieszy widok ubranej choinki. Pojęcie „żywa choinka” w tej powieści nabrało innego wydźwięku. Jest klimatycznie i pandemicznie w wersji light.
Książka jest niepozorna, a opowiadania krótkie, przez co czuję niedosyt. Brakuje zakończenia. Mam wrażenie, jakby akcja wszystkich opowiadań oprócz (...) więcej jednego została gwałtownie zatrzymana w czasie i urwana. Jestem ciekawa dalszych losów bohaterów. Z niektórymi bardzo się zżyłam, inni nieco mnie irytowali. Spostrzeżenia Amerykanów na temat Polaków i Polski, samoobsługowe dzieci, murale na blokach, rozwijanie talentu, odpowiedzialność za siebie i innych, działanie służby zdrowia w czasie pandemii to niektóre z poruszanych tematów. Całość napisana lekkim stylem, opleciona „koronką”.
„Dorzuć mnie do prezentu” to książka na jedno popołudnie, która częściowo przygotuje nas na święta z koronawirusem, ale i uświadomi, że Boże Narodzenie należy celebrować i doceniać obecność bliźniego, bo sam nie znaczy samotny. Pokazuje, co jest w życiu naprawdę ważne. Czasem niewiele trzeba, by coś zmienić. Mały gest czyni cuda, a i warkoczyki trzeba niekiedy poluzować… Książka dla każdego na ten niełatwy czas. mniej