
Carnage: Czerń, Biel i Krew







Carnage: Czerń, Biel i Krew - Najlepsze oferty
Carnage: Czerń, Biel i Krew - Opis
"Carnage: Czerń, Biel i Krew" to nowa antologia w trzech, tytułowych kolorach, która w centrum uwagi stawia morderczego potomka Venome'a, najbardziej krwiożerczego symbionta i jego nosicieli. Album ukazuje równie intrygujące, co zabójcze strony kosmity, przypominając, jak naprawdę potrafi być bezpieczny. Kolejne interpretacje Carnage'a zostały ożywione przez największych twórców Marvela ostatniej dekady, takich jak Chip Zdarsky, Al Ewing, Tini Howard, Ken Lashley, Benjamin Percy czy Sara Pichelli. Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w tomie "Carnage: Black, White & Blood #1-4".Stworzony przez Davida Micheline'a i Marka Bagley'a Carnage to połączenie pozaziemskiej formy życia (nazywanej czerwonym symbiotem) z człowiekiem, czyli seryjnym mordercą i psychopatą, Cletusem Kassadym. Pochodzący ze świata Spider-Mana symbiont został zrodzony z kosmicznego pasożyta Venoma, a po złączeniu się z mordercą stał się jedną z najbardziej zabójczych, przerażających i nieprzewidywalnych postaci w uniwersum Marvela. Niniejszy album to doskonała okazja, by poznać nieznane dotąd epizody z jego życia."Carnage: Czerń, Biel i Krew" dostarcza mocnej, unikalnej rozrywki, w wyjątkowy sposób wykorzystując formułę stosowania jednego koloru, podobnie jak niegdyś Frank Miller czynił to w chociażby "Sin City". Historie zawarte w albumie zostały utrzymane w czarno-białej tonacji wizualnej przeplatanej niepokojącymi plamami krwi - wyśmienita szata graficzna robi ogromne wrażenie od pierwszych stron albumu, w którym główny bohater z nieludzkim poczuciem radości pozostawia po sobie morze chaosu, (...) więcej ognia i furii. Nie da się ukryć, że te mrożące krew w żyłach opowieści nie są przeznaczone dla osób o słabych nerwach.Każda z zawartych tu opowieści ukazuje różne oblicza Carnage'a - mroczne, szalone, wzbudzające groźne, ale też pełne nietuzinkowego humoru. Głównym motywem albumu est nieokiełznana żądza mordu głównego bohatera, ukazywana z różnych perspektyw. W "Carnage: Czerń, Biel i Krew" jest miejsce na historię miłosną, graficznie oszałamiające pojedynki z przeciwnikami, utrzymane w mrocznym klimacie, ale jednak zabawne opowieści. Pośród nich znajduję się także swoista gra z czytelnikiem, od którego wyborów w wędrówce po kolejnych kadrach zależy ostateczne zakończenie.Antologia poświęcona jednej z najbardziej nieoczywistych postaci Marvela to solidna porcja rozrywki i niezwykłe doświadczenie wizualne. mniejCarnage: Czerń, Biel i Krew - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
s...d
- 2022-01-21g...7
- 2021-12-15Froszti
- 2022-01-07Dostępne na naszym rynku wydanie, zbiera materiały oryginalnie wydane w czterech częściach. Pod twardą oprawą na czytelników czeka więc mroczna, przerażająca i zachwycająca dawka trójkolorowej antologii skupiającej się na losach morderczego potomka Venoma. Grupa komiksowych twórców (na czele z takimi nazwiskami jak Benjamin Percy, Ryan Stegman, Tini Howard, Declan Shalvey) eksploatują tutaj kosmicznego symbionta na wszystkie możliwe sposoby, starając się wydobyć na światło dziennego jego mroczną naturę i krwiożerczość. Fabuła poszczególnych rozdziałów głównie skupia się więc na akcji, widowiskowości i sugestywnej krwawej przemocy. Jak to w przypadku antologii bywa, zebrane historie mogą być rewelacyjne, dobre lub kompletnie chybione (wszystko zależne od twórcy i gustu czytelnika). W większości trzymają one jednak niezły poziom jakościowy, starając się zapewnić czytelnikowi dawkę wyrazistej komiksowej rozrywki.
Zebrane w albumie historie nie są ze sobą jakoś mocno powiązane. Całość można potraktować ponadto jako postscriptum/dodatek do serii Venom. Fani tego (...) więcej cyklu z pewnością odnajdą tutaj kilka smaczków. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby po tytuł mógł sięgnąć każdy, nawet nieznający wspomnianego cyklu czy dopiero wkraczający w Marvelowy świat komiksów.
Tym, co najbardziej wyróżnia tytuł na tle konkurencji, jest oczywiści jego oprawa graficzna. Czarno-biało-czerwona stylizacja mocno przykuwa uwagę odbiorcy i porywa go w podróż po efekciarskim świecie pełnym przemocy i nadprzyrodzonych supermocy. Trójkolorowa sztuka w pełni wykorzystuje swój potencjał, tworząc niezapomnianą atmosferę, która uwypukla wszystkie zalety prostego scenariusza. Podobnie jak w przypadku fabuły, poziom rysunków zależny jest od artystycznej wizji danego rysownika. Jedni stawiają na dużą wyrazistość (Ken Lashley, Kyle Hotz, Victor Nava), inni próbują przemycić odrobiny artyzmu do swoich prac (Greg Smallwood, Javier Fernandez, John McCrea), a kolejni zaś epatują prostotą, która potrafi być wizualnie intrygująca (Stephen Mooney, Chris Mooneyham). Każdy powinien więc tutaj znaleźć coś dla siebie. mniej