
Kronika Duchów. Tom 3


Kronika Duchów. Tom 3 - Najlepsze oferty
Kronika Duchów. Tom 3 - Opis
Przygodowa manga fantasy. Kyouichi i jego przyjaciele ze szkolnego klubu okultystycznego wyruszają w podróż, by zbadać przeklętą kapliczkę. Wpadają w duże kłopoty, ale z opresji ratuje ich biegła w egzorcyzmach siostra chłopaka.Kronika Duchów. Tom 3 - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Użytkownik Ceneo
- 2020-12-17Popkulturowy Kociołek
- 2019-06-18Na słowa uznania zasługują stworzone przez autorkę główne postacie. Zarówno Hanaichi, jak i bogini śmierci Chloe to bohaterowie mocno wyraziści (chociaż tak jak wspomniałem wcześniej, chłopak ma swoje słabsze momenty), których charaktery stają się wartością dodaną fabuły. Niestety nie można tego powiedzieć o pozostałych bohaterach. Każdy z członków „Klubu Badań nad Okultyzmem” determinowany jest przez jeden jasno określony cel życiowy, który jednoznacznie wyznaczania ich rozwój. O ile przez większość czasu nie zwraca się na to większej uwagi, to są momenty, w których ich dość płaskie charaktery, mogą denerwować. Wydaje się jakby autorce brakło konkretnego pomysłu na ich rozwój. Troszkę to dziwi, tym bardziej że autorka nie ukrywa tego, że dość mocno czerpała z pomysłów innych popkulturowych dzieł, które dostosowywała do własnych potrzeb. Ciekawym elementem mangi, związanym z bohaterami, są strony z ich opisem. Znajdziemy na nich nie tylko ich szkice, ale również opis, w którym znajdują się informacje o procesie tworzenia danej postaci i co było jej inspiracją.
Jeżeli chodzi o warstwę artystyczną mangi, prezentują się ona całkiem dobrze. Rysunki na pewno nie są porywające, ale całość jest utrzymana na przyzwoitym poziomie. Postacie są dobrze narysowane, różnorodne pod względem wizualnym, z nieźle narysowani twarzami. Na ich tle wypadają bardzo blado tła, w większości kadrów nie ma ich wcale, a jeśli już się pojawiają, są mdłe i kompletnie nijakie. Ma to swoje przełożenie na odbiór niektórych scen (szczególnie tych z demonami/duchami), które tracą trochę swojej głębi. Każdy z tomów zawiera w sobie stronę, która może zostać pokolorowana przez czytelnika, mały lecz ciekawy dodatek.
Cała recenzja na stronie: Popkulturowy Kociołek mniej