Czarne nenufary
Czarne nenufary - Najlepsze oferty
Czarne nenufary - Opis
Czarne nenufary (książka)- Autor: Michel Bussi, Fred Duval, Didier Cassegrain
- Wydawnictwo: Marginesy
- Rok wydania: 2020
- Oprawa: twarda
- Liczba stron: 144
- Format: 20.5 x 27.5 cm
- Numer ISBN: 978-83-66500-38-9
- Kod paskowy (EAN): 9788366500389
- Kategoria: Książki Komiksy Dla dorosłych
Czarne nenufary - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Monika
- 2022-07-28Fabuła powieści graficznej (i powieści, której jest adaptacją) skupia się niby wokół trupa, ale jest on pretekstem do ukazania małego miasteczka i nudy, marazmu jakie w nim ogólnie panują. Tu ploteczka goni ploteczkę, a większość osób, w tym nasze trzy panie, chciałyby wyrwać się z tej dusznej atmosfery. Każda ma na to swój sposób i, niestety, udaje się to tylko jednej z nich. Jest ona ponadto właścicielką białego kruka: jedynego obrazu Moneta namalowanego w ciemnych barwach, „Czarnych nenufarów”.
Nie chcę za dużo spoilerować, ale muszę złożyć głęboki ukłon scenarzyście, Frédéricowi Duvalowi. Bazując na (...) więcej wspaniałym materiale Michaela Bussiego stworzył powolną jak życie w Giverny, ale wciągającą historię. To, jak operuje scenami, jak łączy różne miejsca i części historii, aby powoli naokoło wszystko ukończyć, jest niesamowite. Szczególnie muszę pochwalić wszelkie przeskoki czasowe. Autorzy wykonali naprawdę dobrą robotę, sprawiając, że zmiany linii czasowej są wręcz niezauważalne tak płynne. Na tyle, że dopiero pod koniec zauważamy, ze nie jest to wcale płynna historia! Oj, dałam się nabrać, dałam!
Więcej na: *****/ mniej
Froszti
- 2020-09-29Akcja dzieła przenosi nas do małego i mocno urokliwego miasteczka Giverny, które jest istną Mekką dla wielbicieli malarstwa. To właśnie tam ostatnie lata swojego życia spędził Claude Monet, malując kilka swoich znanych dzieł. Niezmącony spokój tego urokliwego miejsca zostaje nagle zaburzony przez znalezienie na brzegu rzeki ciała miejscowego chirurga, którego zejście ewidentnie nie było naturalne. Śledztwo zostaje powierzone młodemu inspektorowi, który wyda się miłośnikiem i znawcą sztuki, co w tym konkretnym przypadku może okazać się kluczowe. Sprawa morderstwa jest dosyć tajemnicza, a wątłe tropy prowadzą do trzech kobiet (młodej utalentowanej 11-latki, nauczycielki sztuki i staruszki wiedzącej o wszystkim, co dzieje się w miasteczku), które są jakoś powiązane z całą zbrodnią. Trzy różne (...) więcej pokolenia i trzy różne charaktery, które łączy tajemniczy element, będący ważnym śladem pozwalającym rozwiązać całą sprawę.
Czarne nenufary niemal od samego początku serwują odbiorcy naprawdę dobrze przemyślany i napisany wątek kryminalny. Nie dziwi więc fakt tak licznych nagród dla oryginalnej powieści. Sprawa zbrodni jest tutaj bowiem pokazana mocno wielowarstwowo, nic nie jest nazbyt oczywiste, a w kilku miejscach potrafi ona mile zaskoczyć, nawet najbardziej oczytanych fanów tego typu literatury. Ogromne znaczenie dla całego wątku, mają tutaj wspomniane trzy niewiasty, które swoim pozornym brakiem „powiązań” napędzają tajemniczość dzieła i powodują pojawianie się kolejnych pytań.
Fabuła dzieła to jednak nie tylko świetnie zaserwowany kryminał. Autor powieści oraz wtórujący mu twórca komiksowej adaptacji, stworzyli niesamowicie nastrojową opowieść obyczajową osadzoną na francuskiej prowincji, gdzie historia namiętności i rodzącej się miłości, staje się podstawą wielu intryg. To właśnie te typowo ludzkie uczucia są powodem wielu nieprzemyślanych decyzji, które rzutują na całe życie niektórych osób. Stopniowe odkrywanie tajemnic bohaterów nadaje komiksowi niebywale wyrazistego i nietuzinkowego klimatu. To jednak nie wszystko, co dzieło ma do zaoferowania. Wybranie Giverny jako konkretnego miejsca akcji, automatycznie wymusza poruszenie w dziele pewnym aspektów historii sztuki. Ciekawostki dotyczące życia i twórczości Moneta tworzą tutaj z pozostałymi elementami fabuły spójną całość, od której naprawdę ciężko się oderwać. Na ogromne słowa uznania zasługuje twórca komiksowej adaptacji, który w niebywale umiejętny sposób zaprezentował wszystkie ważne elementy tytułu (poświęcając im przy tym należytą ilość miejsca), mając do dyspozycji jedynie 140 stron.
Komiks, w którym ważnym elementem jest sztuka, musi posiadać dobrą oprawę graficzną. Pod tym względem tytułowi nie można nic zarzucić i śmiało trzeba napisać, że jest lepiej niż dobrze. Artysta Didier Cassegrain serwuje odbiorcy niebywale urokliwe prace, które jeszcze mocniej podsycają niesamowitość tego tytułu. Kolejne plansze komiksu to świetne połączenie wyrazistego ołówka i bardzo dobrze dobranych farb, co nadaje tytułowi mocno malarskiego i iście impresjonistycznego stylu. Obok ogólnego piękna prac, rysownik bardzo umiejętnie kreśli również pewne napięcie pojawiające się pomiędzy poszczególnymi postaciami (szczególnie jeśli ma ono wymiar miłości/pożądania).
Cały tekst na PopKulturowy Kociołek mniej
j...z
- 2020-08-08