Spy X Family #7
Spy X Family #7 - Najlepsze oferty
Spy X Family #7 - Opis
Perfekcyjny szpieg o kryptonimie “Zmierzch” spędza swoje życie na misjach pod przykrywką, by móc spełnić swoje marzenie o lepszym świecie. Kolejna robota Zmierzchu jest niezwykle trudna: aby nie dopuścić do wojny, musi prześwietlić prominentnego polityka. Jego zadaniem jest zbliżyć się do niego w najmniej oczekiwany sposób.Aby było to możliwe, musi… założyć rodzinę!I tak oto Zmierzch znajduje dla siebie żonę i adoptuje sześcioletnią dziewczynkę. Nie wie jednak, że do swojego życia wprowadził płatną zabójczynię i małego espera!Poznajcie historię tej wyjątkowej i jedynej w swoim rodzaju rodzinki!Spy X Family #7 - Opinie i recenzje
Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Froszti
- 2022-03-11Zmierzch cały czas mocno skupiony jest na swoim głównym zadaniu. W końcu udaje mu się nawiązać pierwszy kontakt z „celem”. Do wykonania misji jednak jeszcze bardzo daleka droga, wymagająca uwagi i poświęcenia. Ponadto nie może on wyjść z roli odpowiedzialnego ojca i męża, aby nie spalić swojej przykrywki. Pozostali członkowie rodziny (włącznie z psem), również mają swoje mniejsze lub większe kłopoty, które mocno zaintrygują czytelnika.
Siódma część komediowo-szpiegowskiej serii zdecydowanie nie zwalnia tempa i nadal serwuje odbiorcy dawkę porywającej treści. Tomik podzielony jest tu na kilka rozdziałów, skupiających się na konkretnych bohaterach i ukazujących ich (nie)codzienne problemy. Obok głównych postaci, swoje pięć minut (zgodnie z grafiką na obwolucie) ma tutaj również Damian, którego dziecięce życie wcale nie jest takie pozbawione trosk. Obok tego epizodu czytelnik prześledzi również perypetie Bonda (psa), zobaczy jak Anya stara się być dobrą uczennicą czy będzie miał okazję widzieć w akcji brata Yor. Siedem różnych „misji”, z których każda epatuje (...) więcej widowiskowością, dramatyzmem i świetnym humorem – nikt nie powinien mieć więc powodów do narzekania. Autor jak do tej pory do perfekcji opanował wykorzystywanie różnych elementów gatunku, nie pozwalając, aby któryś z nich dominował nad pozostałymi. Dzięki temu cały czas udaje mu się zachować lekki klimat opowieści, która momentami dotyka dość poważnych i trudnych spraw. mniej